Autor nieznany, ze zbiorów Małgorzaty Kołtonowskiej
Łazienki Królewskie to szczególne miejsce dla mojej rodziny. Mój dziadek, Wojciech Wrześniewski, pracował tam od 1928 r. jako cieśla. Wykonywał m.in. ławki i donice na kwiaty; zrobił też drewniany mostek, widoczny na zdjęciach. Pomagał również w różnych pracach porządkowych. Babcia, Anna, pracowała u ogrodnika. Dziadkowie razem z dziećmi od 1931 r. mieszkali na terenie folwarku koło koszar wojskowych, a w 1936 r. przenieśli się do Starej Kordegardy, która wówczas była podzielona na kilka pomieszczeń dla pracowników. Mój tata, Franciszek, urodził się w 1929 r. i praktycznie wychował się na terenie parku. Ma wiele wspomnień z tamtego okresu.