Imieniny króla Stanisława Augusta - z tej okazji utwory Fryderyka Chopina i sonet-niespodzianka

Mężczyzna gra na fortepianie, ludzie siedzą na krzesłach i słuchają koncertu.

W Łazienkach Królewskich tradycyjnie 8 maja odbyły się imieniny króla Stanisława Augusta. Goście Pałacu na Wyspie mogli posłuchać utworów Fryderyka Chopina, m.in. słynnego "deszczowego" Preludium Des-dur, w interpretacji Marka Brachy.

Niespodzianką był sonet, który specjalnie na tę okazję przygotował poeta Stanisław Ledóchowski. Ponadto po raz pierwszy przedstawiono prace naukowe nad nowym katalogiem "Galeria obrazów Stanisława Augusta w Łazienkach Królewskich".

Kiedy 7 stycznia 1795 roku, a więc 220 lat temu król Stanisław August opuszczał Warszawę, tym razem już na zawsze, udając się do Grodna, pozostawił tutaj w swoich ukochanych Łazienkach jedną niewielką rzecz. Parafrazując słowa Stanisława Wyspiańskiego możemy powiedzieć, że to było "serce właśnie". I możemy być pewni, że to zbolałe serce nigdy nie opuściło Warszawy - mówił Stanisław Ledóchowski, którego o recytację sonetu poprosił dyrektor Łazienek Królewskich Tadeusz Zielniewicz.

To piękny sonet o powrocie króla Stanisława Augusta do jego ukochanych Łazienek - podkreślił dyrektor. Zapraszając gości do wysłuchania koncertu i krótkiego seminarium o galerii obrazów dyrektor zaznaczył też, że wieczór imieninowy króla Stanisława Augusta będzie miał swoją kontynuację na Zamku Królewskim, gdzie otwarto wystawę "Order Świętego Stanisława 1765-1831. W 250. rocznicę powołania orderu Praemiando Incitat".

Utwory Fryderyka Chopina na historycznym Playelu z 1847 r. zagrał znakomity pianista młodego pokolenia Marek Bracha, mający w swoim dorobku liczne nagrody i wyróżnienia. W programie koncertu znalazły się Polonez A-dur op. 40, 4 Mazurki op. 17, Preludium Des–dur op. 28 nr 15 oraz Fantasie-Impromptu cis-moll. W Sali Balowej Pałacu na Wyspie pięknie wybrzmiało zwłaszcza preludium, o którym muzykolog Mieczysław Tomaszewski pisał: Jawi się zrazu jak oaza spokoju i uciszenia. Lecz wraz z przejściem z jasnego Des-dur w mroczne cis-moll odzywają się brzmienia ciemne, ponure, niepokojące.

W drugiej części spotkania Dorota Juszczak i Hanna Małachowicz z Zamku Królewskiego przedstawiły własne badania nad królewską kolekcją obrazów Łazienek, których zwieńczeniem będzie wydany pod koniec maja katalog "Galeria obrazów Stanisława Augusta w Łazienkach Królewskich". Publikacja zawiera opisy i zdjęcia 137 obrazów eksponowanych obecnie w Pałacu na Wyspie zgodnie z inwentarzem z 1795 roku. Obrazy prezentowane są jako zwarta kolekcja, niegdyś przynależąca do dużych zbiorów królewskich, mających stanowić w myśl idei króla Stanisława Augusta zaczątek nowoczesnego muzeum publicznego.

Nowy katalog, który ukazuje się dzięki wydawnictwu Muzeum Łazienki Królewskie - jak zaznacza we wstępie publikacji Tadeusz Zielniewicz - to kontynuacja nowego kierunku badań nad królewską kolekcją obrazów, których celem jest naukowa reedycja dzieła Tadeusza Mańkowskiego - najwybitniejszego badacza kolekcji królewskiej. W 1932 r. Tadeusz Mańkowski w swym monumentalnym dziele "Galeria Stanisława Augusta" napisał: Zdanie sobie sprawy z tego, czym była galeria Stanisława Augusta, jest rzeczą niemałej wagi dla dziejów kultury artystycznej drugiej połowy XVIII w. w Polsce.

Warto dodać, że bazując na kolejnych inwentarzach królewskich z lat 1782, 1788 i 1795, Mańkowski przebadał historię powstawania zbioru, liczącego w roku abdykacji króla aż 2289 obrazów. Więcej informacji o nowym katalogu będzie można poznać 13 maja br. podczas wykładu "Prawdy i mity o galerii obrazów Stanisława Augusta", który przedstawią obie badaczki - Dorota Juszczak i Hanna Małachowicz.