Na sześciu niezwykle roztańczonych spotkaniach cofniemy się w czasie, by poznać taneczne zwyczaje króla i jego świty. Przeniesiemy się na bal z rozmaitymi tańcami dworskimi, zainspirujemy się ich krokami oraz posłuchamy muzyki dawnej.
Sprawdzimy, czy w perukach da się tańczyć. Zobaczymy, czy kapelusze spadną nam z głów podczas licznych wyskoków. Poczujemy przyjemny wietrzyk wachlarzy, które zdobiły niektóre tańce dworskie. Bez rozgrzewki ani rusz! Dlatego włóżcie wygodny strój, przygotujcie wodę do picia, weź ze sobą drobną przekąskę. Po prawdziwym balu można naprawdę zgłodnieć, a po każdym tańcu odczuwać pragnienie. Na pewno się zmęczymy, damy więc sobie czas na odpoczynek. Będziemy się relaksować przy tworzeniu autorskich dzieł, brać głębokie wdechy i długie wydechy oraz przeobrażać się w różne zwierzęta inspirowane pozycjami jogowymi.
TERMINY I TEMATY WARSZTATÓW
11 marca - "Pavana z rana"
Cykl warsztatów otworzymy pavaną. Zanim nauczymy się stawiać pierwsze kroki w tym uroczystym tańcu, rozgrzejemy nasze ciało, uruchomimy nogi, stopy, pięty i palce. Dumnie oraz dostojnie ruszymy starodawną pavaną po przestrzeni Starej Kordegardy. Nasz taneczny, powolny orszak będą prowadzić pary w perukach, kapeluszach i żabotach - niczym postacie z malowideł Jana Bogumiła Plerscha w Teatrze Królewskim. W rytm muzyki dworskiej zaimprowizujemy także nasz współczesny taniec w duecie lub solo, a może nawet trio? Dowiemy się, jakie zwierzę przypomina wytańczona wspólnie pavana. O tym barwnym bywalcu Łazienek Królewskich przeczytamy bajkę Ignacego Krasickiego, a stworzonego na zajęciach bohatera zabierzemy do domu.
25 marca - "Branle [branl] za ręce, w koło się kręcę"
Nasze drugie spotkanie będzie obfitować w liczne skoki, podskoki i wyskoki, przypominające groszki odbijające się od ziemi. Skacząc w rytm starodawnej muzyki, wytańczymy kolejny taniec dworski - branle. Starą Kordegardę zmienimy w salę balową, pełną kopii łazienkowskich tond i plafonów. Przystroimy nasze głowy i złapiemy się za ręce, tworząc wielki krąg, w którym każdy z nas znajdzie miejsce dla siebie. Odetchniemy przy dźwiękach muzyki dworskiej, a potem zrelaksujemy się nie tylko oddechami, lecz także własnymi pracami.
8 kwietnia - "Courrante [kurant] w parze? O tym marzę"
Czas na kuranta skocznego i rytmicznego, który w przód, w tył i w bok nakazuje tańczyć, skakać i wirować. Bez pary nie ruszymy i nie zatańczymy. Zobaczymy, gdzie nas nogi poniosą. Spróbujemy na półpalcach poruszać się do muzyki dawnej, bawiąc się przy tym świetnie i ciesząc się każdym ruchem. Ciekawe, jakie zwierzę brzmi podobnie do tego dworskiego tańca i jakie dźwięki wydaje? Na pamiątkę spotkania wykonamy prace inspirowane ulubionym obrazem króla.
22 kwietnia - "Kontredans - łap dystans"
Podczas czwartego spotkania uraczymy się figurami. Fontanna? Młynek? Zatańczymy! To kontredans właśnie, kolejny taniec do naszej nieskromnej już wcale kolekcji. Wyjątkowy, bo pełen tulenia, objęć, pocałunków i podnoszeń. Wśród łazienkowskich rzeźb kryje się mnóstwo miłości, radości i bliskości. Spójrzmy na ich kopie. Może uda się je odnaleźć podczas rodzinnego spaceru. Natomiast w trakcie zajęć w Starej Kordegardzie posłuchamy dostojnej muzyki, przy której rozciągniemy się, pobawimy, a może nawet stworzymy dzieła plastyczne, by zabrać je do domu.
6 maja - "Kadry - w tany, później asany"
Intensywne to będzie spotkanie, bo poznamy aż sześć krótkich tańców. Z królewskim wachlarzem? A może perłami? Raz szybko, raz wolno, żwawo i spokojnie - tak zatańczymy, tak zaśpiewamy, tak może nawet i zagramy. W różnym tempie, rytmicznym krokiem, kryjąc dłonie w jedwabnych i bawełnianych rękawiczkach, wykonamy wesołego kadryla. Dowiemy się, czy któreś zwierzę potrafi ten salonowy taniec i czy mieszka w łazienkowskich ogrodach. W końcu weźmiemy oddech, złączymy ręce i tak asanami bal zakończymy.
20 maja - "Menuet, piruet, duet"
Ostatnie spotkanie to będzie wyjątkowy bal. Nakrycia głowy, korale, rękawiczki i tiule - dzięki nim zamienimy się w prawdziwych dworzan. Ukłony sobie oddamy, prawą i lewą dłoń podamy. Gdy nasze ręce spotkają się w duecie, ruszymy menuetem po parkiecie. Poszukamy również tego dawnego tańca wśród łazienkowskich dzieł sztuki. Być może w gąszczu kopii grafik, rzeźb i obrazów znajdziemy inspirację dla stworzenia pacynek roztańczonego dworu królewskiego.
Aleksandra Pacak-Dragańska - polonistka w szkole podstawowej, nauczycielka tańca i ruchu, instruktorka pilatesu. Absolwentka filologii polskiej, podyplomowych studiów pedagogicznych na Uniwersytecie Warszawskim, a także choreografii i technik tańca w Akademii Muzycznej w Łodzi. Kształciła się przede wszystkim w technikach tańca współczesnego (m.in. u Elwiry Piorun), jazzowego (Iza Borkowska), improwizacji ruchowej (m.in. u Jacka Owczarka), tańcach dworskich (u Romany Agnel), ludowych oraz flamenco (u Marty Dębskiej). Dla Muzeum Łazienki Królewskie prowadziła warsztaty taneczno-ruchowe "iGraj z żywiołem" oraz "Wytańcz! Wymaluj!". Była także pomysłodawczynią lekcji muzealnej "Roztańczony dwór królewski". Jest autorką tekstów dla kwartalnika "Taniec" oraz publikacji naukowej "Edyta Kozak - tancerka, choreografka, kuratorka" dla Centrum Sztuki Tańca. Jednym z celów jej działalności zawodowej jest dostępność edukacji teatralno-tanecznej w szkołach.