Otwarcie Teatru Królewskiego
Wystrój wzbudził powszechny podziw. Jeden z zaproszonych gości, niejaki Renaud, Francuz przebywający wówczas w Warszawie, dał temu wyraz w słowach: "Szczęśliwe zespolenie smaku rzymskiego z francuskim, takie samo, jakie istniało w pięknych latach Ludwika XIV, daje temu teatrowi uderzający rys wielkości i bogactwa".