To nie były zwyczajne letnie igrzyska olimpijskie. Mimo protestów światowej opinii publicznej MKOl wybrał Berlin na arenę sportowych zmagań́.
Wszystko miało być́ najlepsze, największe i najbardziej nowoczesne. Radio transmitowało przebieg zawodów do 53 państw, prowadzono też transmisję telewizyjną. Niemcy mieli wygrać́ wszystko. W tych warunkach walka polskich wukakawistów o złoto nabrała dodatkowego wymiaru. W nierównej walce zdobyli srebrny medal.
Jeden z rozdziałów książki poświęcony jest rtm. Leonowi Konowi, wybitnemu trenerowi, dwukrotnemu założycielowi PZJ, który przyczynił się do niejednego sukcesu polskich jeźdźców. W publikacji przeczytać można o takich zawodnikach, jak: rtm. Zdzisław Szczęsny Gozdawa-Kawecki, rtm. Seweryn Roman Kulesza, rtm. Henryk Leliwa-Roycewicz czy por. Jan Kazimierz Mickunas. Opisani zostali również płk. Tadeusz Komorowski, szef polskiej ekipy, i mjr Michał Antoniewicz-Woysym, sędzia.