Kadmos zabijający smoka
- inne tytuły
- Cadmus tue le dragon qui avait dévoré ses compagnons près de la fontaine
- datowanie
- 1767-1771
- rodzaj
- grafika
- technika
- akwaforta, ruletka, rylec
- materiał
- papier żeberkowy
- wymiary
- 22,8 x 16,9 [płyta: 21,9 x 14,6; kompozycja: 11,3 x 8,7] cm
- sygnatury, napisy
- u dołu, pod kompozycją, po lewej: C. Monnet del.; po prawej: Née Sc.; pośrodku: Cadmus tue le Dragon qui avait dévoré | ses Compagnons près de la Fontaine.
- miejsce powstania
- Paryż (Francja)
- właściciel
- Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie
- identyfikator
- ŁKr 279
Rycina przygotowana do wydania Les Métamorphoses d’Ovide (1767‒1771). W edycji książkowej ilustracja umieszczona była w tomie I (Livre III, Fable I. Pl. 40). Prezentowana rycina jest jedną z trzech poświęconych historii Kadmosa w cyklu ilustracji do paryskiego wydania Metamorfoz (Owidiusz 1767-1771): Kadmos i Agenor (Łkr 242), Kdmos zabijający smoka (Łkr 253) oraz Kadmos i Harmonia przemieniający się w węże (Łkr 289). W poszukiwaniu siostry porwanej przez Zeusa Kadmos przybył do Delf, gdzie wyrocznia kazała mu iść za napotkaną w polu jałówką i założyć nowy gród tam, gdzie ona się zatrzyma. Podczas wykonywania tego zadania syn Agenora założył w Beocji Kadmeę, późniejsze Teby. Wzniósł tam też posąg Ateny i wysłał swoich towarzyszy po wodę ze źródła, aby złożyć bogini ofiarę z jałówki. Źródła strzegł wielki wąż, potomek Aresa, który pożarł lub rozszarpał niemal wszystkich ludzi Kadmosa. W końcu syn Agenora pokonał potwora, a po złożeniu ofiary zjawiła się Atena i nakazła mu zasiać zęby węża. Niemal natychmiast wyrośli z nich Zasiani Ludzie (Spartanie), plemię wojowników, którzy zaczęli walczyć między sobą, gdy Kadmos rzucił między nich kamień.
W rezultacie przy życiu pozostało ich pięciu: Echion (Wężowy), Udajos (Glebny), Chthonios (Ziemny), Hyperenor (Zuchwały) i Peloros (Potworny). Zostali oni wiernymi sługami Kadmosa, założycielami szlachetnych rodów tebańskich. Ares jednak zażądał pomszczenia swego syna-węża, więc wyrokiem bogów Kadmos spędził jeden Wielki Rok w służbie u boga wojny. Układ kompozycyjny na rycinie, przypomina inny temat ikonograficzny – walkę archanioła Michała z szatanem, ale dość wiernie oddaje opis Owidiusza. Łączy dwa epizody, sam moment zemsty Kadmosa za śmierć towarzyszy, z pojawieniem się Ateny, która spogląda z nieba na tocząca się walkę. Kadmos odziany w antykizujący kostium (choć Owidiusz pisał „Kadmus w lwiej skórze bezpieczny”) walczy z bestią, zadaje jej ostatni cios bestii, wbijając włócznię w gardło. W Metamorfozach jednak śmiertelny cios został zadany mieczem: „Aż mu Kadmus w paszczękę zadał cios niemylny I po samą rękojeść utkwił oręż silny, Wówczas gdy smok przelękły poza dąb się spieszył, Tak miecz razem i drzewo, i bok węża przeszył.” (Owidiusz 1995a, III, 91‒94) [Zob. J. Talbierska [w:] Metamorfozy. Królewska kolekcja grafiki Stanisława Augusta, ryciny z kolekcji Stanisława Augusta i ze zbiorów Jana Kantego Szembeka, kat. wyst. Pałac na Wyspie Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Warszawa 2013, kat. nr 41, s. 112.]